Fotografia baletowa zawsze mnie fascynowała – to połączenie lekkości, precyzji i gracji. Kiedy spadł śnieg pojawiła się okazja na realizację zimowej sesji z Wiktorią Gajzler, wiedziałem, że będzie to coś wyjątkowego.

Pomysł na sesję

Sesję zrealizowaliśmy w Łazienkach Królewskich w Warszawie. To miejsce ma w sobie elegancję i architektoniczny majestat, które idealnie komponowały się z dynamiką ruchu. Pogoda nas nie rozpieszczała – temperatura wynosiła -2°C, a lekki wiatr sprawiał, że odczuwalnie było jeszcze chłodniej. Mimo to, Wiktoria z pełnym profesjonalizmem pozowała i wykonywała dynamiczne figury na zamarzniętych alejkach.

Akrobatyka i balet w takich warunkach to prawdziwy test dla ciała. Wiktoria występowała w klasycznym białym kostiumie oraz w kontrastującym zestawie czerni i czerwieni. Zmieniała pozy z ogromną gracją, a na zdjęciach udało się uchwycić ulotność ruchu i połączenie energii z delikatnością. Niezwykła była jej determinacja – mimo zimna, przez kilka godzin nie straciła ani odrobiny energii, wykonując skomplikowane figury z ogromną precyzją.

Techniczne aspekty sesji